Kozłowski 331 Nr 0 Kolinsky 3 Krawędzie

Polecam

Wykorzystuję ten pędzelek do mniejszych detali modelu i świetnie się sprawuje w tej roli, idealny szpic zapewnia nam precyzję, której potrzebujemy. Dużo wybacza jeśli zapomjiny o niego zadbać, rzadko coś odstaje, ale lepiej trzymać włosie w tulejce.

Bardzo dobry pędzel za bardzo dobrą cenę

Bardzo dobry pędzelek. Należy się liczyć z kilkoma nieposłusznymi włosami, które będzie należało przyciąć, ale sama jakość włosia - sztywność i trzymanie ostrego czubka - jest zdecydowanie na wysokim poziomie.

Rozmiar 0 jest naprawdę mały - mniejszy niż XS artificer Citadela. W związku z tym nie jest tak sztywny i mieści mniej farby. O ile artificerem mogę dość swobodnie "pisać" niemalże pionowo ustawionym pędzlem, o tyle ten pędzelek raczej wymaga bardziej płaskich pociągnięć (należy też zaznaczyć, że nie jestem bardzo wprawnym malarzem). Niemniej Kozłowski jak najbardziej nadaje się do najdrobniejszych detali, takich jak na przykład oczy figurki (choć przyznaję, że artificerem jest trochę łatwiej).
Wziąwszy pod uwagę cenę pędzla, można jednak bez żalu przeznaczyć go do nakładania kolorów bazowych na drobne elementy, wąskich rozświetleń i wielu detali (a droższy oszczędzać pędzel do naprawdę najdrobniejszych robót).

Dodatkowym plusem jest rodzima produkcja - w przypadku braku w sklepie zawsze można niewielkim kosztem zaopatrzyć się bezpośrednio u producenta.

Bardzo dobry pędzel za bardzo dobrą cenę

Bardzo dobry pędzelek. Należy się liczyć z kilkoma nieposłusznymi włosami, które będzie należało przyciąć, ale sama jakość włosia - sztywność i trzymanie ostrego czubka - jest zdecydowanie na wysokim poziomie.

Rozmiar 0 jest naprawdę mały - mniejszy niż XS artificer Citadela. W związku z tym nie jest tak sztywny i mieści mniej farby. O ile artificerem mogę dość swobodnie "pisać" niemalże pionowo ustawionym pędzlem, o tyle ten pędzelek raczej wymaga bardziej płaskich pociągnięć (należy też zaznaczyć, że nie jestem bardzo wprawnym malarzem). Niemniej Kozłowski jak najbardziej nadaje się do najdrobniejszych detali, takich jak na przykład oczy figurki (choć przyznaję, że artificerem jest trochę łatwiej).
Wziąwszy pod uwagę cenę pędzla, można jednak bez żalu przeznaczyć go do nakładania kolorów bazowych na drobne elementy, wąskich rozświetleń i wielu detali (a droższy oszczędzać pędzel do naprawdę najdrobniejszych robót).

Dodatkowym plusem jest rodzima produkcja - w przypadku braku w sklepie zawsze można niewielkim kosztem zaopatrzyć się bezpośrednio u producenta.